Na przełomie września i października uczennice ZSPS udały się w celu odbycia praktyk zawodowych do wybranych niemieckich miast, a były to: Neustadt an der Orla, Luisenthal, Reinhardshausen oraz Bernshausen.
- Podczas praktyk nauczyłyśmy się, jak się poprawnie kroi, tak aby nie odciąć sobie palców. Przygotowywałyśmy kluski turyngijskie oraz desery dla gości. Same upiekłyśmy również szarlotkę, sernik, ciasto francuskie z jabłkami oraz trufle z kremem czekoladowo – szampańskim – relacjonują Eliza i Katarzyna z 2GT.
- 4 tygodnie minęły nam bardzo szybko, ale miło i przyjemnie, poznałyśmy dużo nowych ludzi – najlepiej wspominamy jedną z kelnerek (Carmen), która zawsze się nami opiekowała i dbała o nas. Każdemu, kto lubi dobrą zabawę i przygody polecamy taki wyjazd J - opowiadają o swoich przeżyciach Marta i Zuzanna z 2GT.
- Pracowałyśmy w kuchni, w restauracji i w pokojach hotelowych - łącznie 4 tygodnie. Niestety nie było możliwości zamienienia się stanowiskami, ponieważ każda z nas kształci się w innym zawodzie. Praca w kuchni polegała na zmywaniu, krojeniu warzyw owoców, sprzątaniu, pomaganiu przy śniadaniach itp., praca w pokojach na sprzątaniu łazienek, ścieleniu łóżek i ogólnym dbaniu o porządek w obiekcie, natomiast praca w restauracji dotyczyła nakrywania do stołów, zbierania brudnej zastawy stołowej, polerowania szkła oraz sztućców – wspominają Patrycja i Monika z 4H.
- Dbałyśmy o porządek w pokojach i na korytarzach (ścierałyśmy kurze, zmieniałyśmy pościel, dezynfekowałyśmy wyposażenia pokoi oraz odkurzałyśmy podłogi), sprzątałyśmy zastawę stołową, przygotowywałyśmy stoły do kolejnych posiłków, polerowałyśmy sztućce i obsługiwałyśmy gości, co nieco nas przerażało. Praca zabierała nam mnóstwo czasu, a że nie miałyśmy zbyt zgranego grafiku, widziałyśmy się tylko w trakcie posiłków i wieczorami. Piątki były naszymi dniami wolnymi. Spędzałyśmy je zwiedzając nasze miasteczko, rozmawiając z innymi pracownikami, czy jeżdżąc komunikacją miejską do Bad Wildungen - streszczają swój wyjazd na praktyki Blanka i Aleksandra z 2GH.
- Pracowałyśmy łącznie 4 tygodnie w kuchni i w restauracji. Co tydzień zmieniałyśmy miedzy sobą stanowisko pracy. Czynności zmieniały się również w zależności od potrzeby i dnia. Praca w kuchni polegała na krojeniu owoców, warzyw, pieczywa, również na obieraniu warzyw, przygotowywaniu przekąsek dla gości hotelowych, czy też samodzielnym wykonywaniu sałatek bądź dań na bazie makaronu. Oczywiście także dotyczyło nas sprzątanie oraz praca „na zmywaku”. Z tygodnia na tydzień byłyśmy coraz lepsze w tym, co robiłyśmy – opowiadają o swoich doświadczeniach Marta i Małgorzata z 2GŻ.
Wszystkie uczennice ciężko pracowały by podołać nowym wyzwaniom, które stawiały przed nimi praktyki zawodowe. Musiały one zmierzyć się nie tylko z nowym miejscem pracy i obowiązkami, ale również z barierą językową, którą z czasem udało się pokonać.
Udostępnij: